Zatruwając powietrze i spuszczając wodę w toalecie dostarczasz energię swojemu mieszkaniu – tak mają wyglądać domy przyszłości według niemieckich projektantów.
IBA Hamburg (Internationalle Bauaustellung) to wystawa, ale także spółka od siedmiu lat realizująca „Projekty dla przyszłości metropolii”. Bio Intelligence Quotient (BIQ) jest jednym z sześćdziesięciu realizowanych obecnie w Wilhelmsburgu, największej w Europie zamieszkałej wyspie rzecznej oraz portowych dzielnicach Veddel i Harburg, znajdujących się w centrum Hamburga. Owe projekty to rozwiązania strukturalne, społeczne i kulturalne, poszukujące odpowiedzi na pytania stojące przed wielkimi aglomeracjami. M.in. zagadnienia budownictwa zeroenergetycznego i budynków z dodatnim bilansem energetycznym.
Architekci z grupy twórczej Splitterwerk z Grazu, we współpracy z Colt International, Arup i Strategic Science Consult zaprojektowali żyjącą fasadę, złożoną z bioreaktywnych szklanych żaluzji wypełnionych glonami. Ale BIQ to coś więcej, to holistyczna koncepcja energetyczna – całą energię potrzebną do produkcji elektryczności i ciepła czerpie z odnawialnych źródeł. Bioreaktory na fasadzie przechwytują ciepło wytwarzane przez algi w procesie fotosyntezy i zamieniają je w energię zasilającą budynek. W bioreaktorach powstają duże ilości wysokoenergetycznej biomasy, z której można wyprodukować biopaliwo czy biogaz. Nadmiar energii słonecznej niewykorzystanej przez glony gromadzi fasada absorbująca światło i zużywa do podgrzewania wody i ogrzewania budynku lub magazynuje w głębokich odwiertach w ziemi. Dodatkowo, ruchoma zielona fasada zapewnia izolację i cień w słoneczne dni. Budynek samowystarczalny? Zobaczymy. Do glonowego domu mieszkańcy mają wprowadzić się w maju.
Na czterech kondygnacjach projektanci umieścili piętnaście mieszkań o powierzchni od 50 do 120 m2, na piątej – penthaus. Pomieszczenia nie mają ścian wewnętrznych, przestrzeń ma być konfigurowana „na żądanie”. Z przestronnych balkonów mieszkańcy będą mogli podziwiać zieleń otaczającego parku i rozmnażające się pomiędzy szybami wodorosty.Naukowcy zainteresowali się algami, ponieważ rosną szybko (podwajają swoją masę kilkukrotnie w ciągu dnia) i nie wymagają specjalnych warunków hodowlanych. Przekształcają energię słoneczną efektywniej niż zaawansowane panele słoneczne. A oprócz energii produkują także tlen. Potrzebują do tego tylko dwóch surowców: dwutlenku węgla, którego Ziemia ma obecnie w nadmiarze i wody, choćby tej użytej do spłukania toalety – im zawiera więcej toksyn, tym lepiej.
Biomasa z wodorostów to jedno z najbardziej obiecujących źródeł energii organicznej, bo jest wielokrotnie bardziej wydajna niż rzepak i szybciej odnawialna. Badania nad fotobioreaktorami, produkującymi energię z glonów, prowadzone są w wielu krajach, jednak to hamburski BIQ jest pionierską konstrukcją.
