Co zostanie w głowach dzieci po przeczytaniu minitraktatu o szczęściu, a dokładniej o jego ulotności i względności? Na pewno obrazki!Wielki Książe dzieli się dylematami podobnymi do trosk Małego Księcia z Kaktusicą o rozumku Kubusia Puchatka. Zgrabnie, ale nie odkrywczo.
Śladu kalek postaci nie ma za to w obrazie. Concejo narysowała oryginalną parę dziwaków, a od siebie dołożyła nieistniejącego w tekście Niedźwiedzia pełnego niemego smutku, i kilka psów. Te postacie i stworzona przez nie osobna historia odkrywają kolejne dno opowieści Bieńczyka i dopisują bardziej pozytywne – niż przewidział autor – zakończenie.
Asia Concejo, Polka o hiszpańskim nazwisku mieszka we Francji. Zajmuje się dwójką dzieci, projektuje ceramikę, uczy rysunku we Włoszech i rysuje książki wydawane we Francji, Włoszech, Hiszpanii i Szwajcarii. Zadebiutowała w 2008 roku autorską opowieścią Il signor Nessuno (Pan Nikt).
– Zależy mi, żeby w ilustracji działo się coś niespodziewanego, niespokojnego, zachwycającego i jednocześnie destabilizującego nasze dotychczasowe przyzwyczajenia wizualne. Oczywiście, ilustracja idzie w parze z tekstem, cała rzecz w tym, żeby ona w tej parze nie szła zbyt grzecznie. Nie za rączkę, krok w krok za tekstem też nie. Ilustracja może mieć swoją ''osobowość'', a tekst swoją. I mogą się od siebie ''pięknie różnić'' – wyjaśnia Concejo w wywiadzie na Zorroblog.Wyróżnienie w konkursie IBBY dostała też przyjaciółka Joanny z czasu studiów na poznańskiej ASP – Marianna Sztyma, nagrodzona za zilustrowanie Legendy o głowie wawelskiej.
Rysująca do gazet Marianna Sztyma ma na koncie ilustracje do kilkunastu książek, w tym do wydanej przez Garvest autorskiej Zajączki, „podręcznika” dla dzieci z przedszkola Wow! w poznańskim Pixelu.
Nazajutrz po rozdaniu nagród obie artystki pojawiły się na wernisażu wspólnej niepublicznej wystawy. Mateusz Trojanowski Zaprasza Przyjaciół to trzeci z rzędu pokaz zorganizowany przez warszawskiego architekta. Prezentuje na nich prace swoich ulubionych artystów. Wernisaż urządza co roku w zaprojektowanych przez siebie wnętrzach willi na Starym Żoliborzu i zaprasza nań garstkę klientów i przyjaciół.
Concejo wzięła udział w projekcie po raz pierwszy, obrazy i grafiki Sztymy pojawiają się w każdej edycji warszawskiej wystawy.
Na wystawie można było obejrzeć także najnowsze monotypie Magdy Wolnej – cykl inspirowany japońskimi maskami nō; wyczarowane z wełny maskotki, „zwierzęce” czapki i kapcie gdańskiego artysty Miszy Ajdackiego; wycyzelowane obrazy świetnego ilustratora Błażeja Tomczaka; subtelne grafiki Marty Konarzewskiej; górskie obrazy i kolaże Anny Pol, projektującej na co dzień okładki książek.
Kolaże Anny Pol
Jak co roku wystawa trwała chwilę dłużej niż wernisaż i jak co roku większość pokazanych na niej prac zmieniła właściciela. Gratulujemy pomysłu na efemeryczną galerię.